Drugie życie ładowarki
Nowe łańcuchy ochronne pewag
Popularny w latach 70-tych i 80-tych zespół śpiewał w swoim największym przeboju: "Więc chodź pomaluj mój świat - na żółto i na niebiesko"...
Parafrazując słowa tej piosenki można powiedzieć, iż pewna firma remontowa w Polsce, maluje remontowane przez siebie ładowarki kołowe właśnie "na żółto i na niebiesko" ... oraz dodatkowo na czerwono (kabiny maszyn).
Łańcuchy ochronne pewag malowane są u producenta w Austrii na charakterystyczny kolor zielony-morski.
W ubiegłym tygodniu serwisanci firmy pewag zamontowali łańcuchy ochronne pewag square tycoon 18 na kolach 29,5x29 największej polskiej ładowarki kołowej HSW 560-C.
Odmalowana ładowarka w łańcuchach nabrała wyjątkowo ciekawego wyglądu. Ale nie o kolory tu rzecz jasna chodzi. Łańcuchy ochronne pewag są malowane tylko z myślą o transporcie do ich użytkownika. Jest to zabieg zabezpieczajacy łańcuchy przed ewentualną korozją. W pierwszych dniach czy też tygodniach pracy maszyny, farba z łańcuchów odpada. Liczy się jednak pierwsze wrażenie!
Jeśli ładowarka jest użytkowana w cyklu 24/7 - łańcuchy ochronne pozbawione farby nie będą miały nawet najmniejszej szansy pokryć się czerwonym nalotem rdzy. Będą lśniły jak przystało na produkt z najwyższej półki pewag.
Zdjęcia dopiero co zamontowanych łańcuchów ochronnych pewag w naszej galerii.